Już w dzień przyjazdu, zaciekawieni krajobrazem tak odmiennym od naszych ukochanych Karkonoszy udaliśmy się na poszukiwanie przygody. W tym roku za przewodników służyli nam młodzi członkowie koła, którzy przygotowali ciekawe historie na temat głównych atrakcji Parku. Ojcowski Park Narodowy, mimo że jest najmniejszym w kraju, obfituje w różnorodne atrakcje, zarówno przyrodnicze, jak i historyczne oraz kulturalne. Wciągu dwóch dniu dało się nam zwiedzić większość z nich: Bramę Krakowską, Jaskinie Ciemną, Jaskinie Łokietka, Maczugę Herkulesa i Zamek na Pieskowej Skale. Nas młodych gleboznawców zaciekawiły szczególnie wapienne ostańce i fragmenty wąwozów, które oświetlane wiosennym słońcem zrobiły na wszystkich ogromne wrażenie. Udało się nam również zwiedzić sam Ojców.
Po męczącym, lecz radosnym wędrowaniu wieczorem zasiedliśmy do ogniska. Miła atmosfera pozwalała nam bawić się do późnych godzin nocnych. Tegoroczna rajdowa grupa była wyjątkowo muzykalna. Dzięki temu udało się nam stworzyć nowy hymn koła. Prof. Bogacz osobiście nadzorował powstawanie kolejnych zwrotek.
W niedziele około południa udaliśmy się w drogę powrotną. W pociągu do Wrocławia wspominaliśmy wspólnie spędzony czas, przeglądając zdjęcia by bezapelacyjnie orzec ze Rajd Wiosenny w Ojcowskim Parku Narodowym uznać można za udany.